sobota, 23 czerwca 2012

Barszcz biały, czyli smaki staropolskie


Odwieczny spór pomiędzy pomiędzy barszczem, a żurem sprawia, że tak do końca nie wiem, co przyszło mi ugotować. 

Jako rzecze wikipedia:
"... Istnieją niejasności czy żurek jest tożsamy z barszczem białym, gdyż np. wedle jednej z tradycji nazwy żurek i barszcz biały stosuje się wymiennie. W innych zaś tradycjach żurek jest zupą przyrządzaną na bazie mąki żytniej, zaś barszcz biały na bazie mąki pszennej. Z kolei inne zwyczaje nakazują żurkiem nazywać zakwaszaną zupę postną podawaną z jajkiem lub ziemniakami zaś barszcz biały miałby być zupą zakwaszaną przyrządzaną na bazie wywaru z boczku i kiełbasy. Kwestia ta do dziś nie jest wyjaśniona. Barszczem nazywano też zupę przyrządzaną z rośliny - barszczu zwyczajnego. Istnieje również przepis, w którym barszcz biały gotuje się analogicznie do innych przepisów, jednak zamiast zakwasu z mąki stosuje się serwatkę z zsiadłego mleka- pozostałą po odcedzeniu sera."

Tak czy siak, barszcz biały, czy żurek towarzyszy mi od kołyski, jest to bez wątpienia moja ulubiona zupa. Zepsuć się jej nie da, a i długo na siebie czekać nie każe.

No to do dzieła!




Co oprócz grzybów w barszcz?
- laska ulubionej kiełbasy,
- 4-5 ziemniaków,
- 2 ząbki czosnku,
- kostka rosołowa,
- łyżka majeranku,
- 3-4 suszone grzyby,
- zakwas w butelce, najlepszy własny lub od baby :o)
- sól,
- pieprz.


Czas start!
Zaczynamy od pokrojenia kiełbasy, w kostkę, paski, plasterki, jak kto woli, wedle upodobań. Pokrojona kiełbasę wrzucamy na patelnię, dodajemy majeranek i dusimy, aby wytopić tłuszcz. W czasie gdy kiełbasa się smaży przygotowujemy bulion, a następnie obieramy i kroimy ziemniaki w kostkę i wrzucamy do bulionu.  Kiedy tłuszcz się już wytopi, kiełbasę odsączamy i dorzucamy do bulionu, dodajemy grzyby, pokrojony czosnek i pieprz. Gotujemy aż ziemniaki będą miękkie. Na końcu dodajemy barszcz i jeśli jest potrzeba sól do smaku.  Zagotowujemy i jemy :o)

Tak mi się przypomniało:
po pierwsze, nie możemy dodać barszczu zanim ziemniaki nie zmiękną, bo się nie ugotują,
po drugie, możemy go na końcu zabielić śmietaną, jeśli lubicie.

Zastanawiacie się, czy będzie dobre? Oto dowód :


                                   
                                           Miłość do barszczu wyssana z mlekiem matki :o)

1 komentarz:

  1. Widać zachwyt smakosza.Lubię jeść pyszny barszcz i następny ugotuję według twojego przepisu.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...