Olbrzymim plusem jest to, ze dobre i z cukrem jak i z kwaskową konfiturą. Chyba jutro na obiad znów zrobię :)
Przy okazji konsumpcji placków zapraszam was bardzo serdecznie, do mojego drugiego miejsca w internecie, które właśnie powstaje- co nieco o tym co każda mama powinna wiedzieć o szafie swojego szkraba :)
A cynamonowe placki z jabłkami robi się tak:
- jajko,
- 1/3 szklanki mleka (przy totalnym deficycie można śmiało dodać wody z bąbelkami),
- 1/2 szklanki maki,
- 2 łyżki cukru,
- łyżeczka cynamonu,
- 2 jabłka, najlepiej gatunek do rozpieku, ale w sumie każde się nadaje:)
Dodatkowo: margaryna lub masło do smażenia, cukier do posypania gotowych placuszków lub konfitura, którą położymy na wierzchu.
Ready, steady, GO!!
Do garnuszka wbijamy jajko, wlewamy mleko, dodajemy cukier, mąkę i cynamon. Mieszamy wszystkie składniki. Dążymy do idealnej konsystencji gęstej śmietany, więc jeśli mas okaże się za rzadka, dosypujemy maki. Gdy ciasto jest zbyt gęste- dolewamy mleka.
Jabłka obieramy ze skórki, kroimy na krążki i wykrawamy nasiona. Margarynę rozgrzewamy na patelni, jabłka moczymy w cieście, po czym smażymy na rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor.
Gotowe posypujemy cukrem lub dodajemy konfitury, albo dodajemy jedno i drugie, a co! :)
Na koniec garść jabłkowych przysłów:
"Niedaleko pada jabłko od jabłoni"
"Jakie jabłko, taka skórka, jaka matka, taka córka"
"Gdy jabłoń drugi raz w roku zakwitnie, zięć do domu zawita"
"Zdrowy jak jabłko, rumiany jak jabłko"
"Stłuc kogoś na kwaśne jabłko"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz