Wiosna w pełni, zatem czas zacząć sezon pieczonej kiełbaski. Wyciągamy z zakamarków grill, ostrzymy kije na ognisko, pakujemy koszyk z prowiantem i w drogę! Aby urozmaicić trochę menu takich wiosennych wypadów, warto oprócz mięsiwa i pieczywa zaopatrzyć się w jakiś dodatek. Ja bardzo lubię ziemniaczaną sałatkę, która w sposób idealny pasuje zarówno do potraw przyrządzonych na grillu, jak i również innych smakołyków, które serwujemy domownikom na obiad. Większość, jeśli nie wszystkie składniki macie w kuchni, więc danie bez wychodzenia z domu, a że najwięcej czasu zajmie wam gotowanie ziemniaków, tak więc polubi ją każda zapracowana mama.
To co? zaczynamy? :D
Udajemy się na poszukiwanie:
- kilograma ziemniaków (młodych, starych, to zależy od was i pory roku),
- cebuli,
- 6 ogórków kiszonych lub małosolnych,
- ząbka czosnku,
- pęczka koperku,
- dwóch łyżek majonezu,
- łyżki musztardy francuskiej,
- soli,
- pieprzu.
No to do roboty:
zaczynamy od ugotowania ziemniaków mundurkach. Kiedy ziemniaki się gotują, kroimy w drobną kostkę cebulę, ogórki, siekamy koperek i czosnek. Wszystko wrzucamy do miski. Gotowe ziemniaki obieramy i dorzucamy do reszty. Na koniec dodajemy dwie łyżki majonezu, łyżkę francuskiej musztardy, pieprz i mieszamy. Kiedy sałatko postoi ok 30 minut próbujemy i jeśli trzeba to solimy.
Tak mi przyszło do głowy
Dlaczego nie solimy od razu? Ogórki kiszone jak i małosolne potrafią być piekielnie słone, więc jak jeszcze dosypiemy soli bez wcześniejszego próbowania, możemy stworzyć niejadalny twór, a nie pyszną sałatkę.
Jeśli już zdarzy nam się solna katastrofa możemy obrać ziemniaka i surowego włożyć do sałatki na ok 20 minut- wyciągnie zbędną sól.
Sałatka świetnie nadaje się także jako dodatek do mięsa nie serwowanego pod chmurką, a w czterech ścianach :D
Uwielbiam salatke ziemniaczana! Twoj przepis z pewnoscia tez wprowadze w zycie! Az slinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuń